W głoszeniu Chrystusa nie można zmieniać Jego nauki. Można zmieniać sposoby jej przekazywania. A czasem trzeba.
Czy zamiast w sutannie ksiądz może chodzić w stroju chińskiego mandaryna? Czy wolno mu kultywować miejscowe zwyczaje? Czy w głoszeniu Ewangelii może korzystać z filozofii Konfucjusza? Jezuita Matteo Ricci nie miał wątpliwości, że może, a nawet powinien – jeśli to sprzyja przyjęciu Dobrej Nowiny. A w Chinach sprzyjało. Ricci kochał Chrystusa i tych, którym Go niósł. Szanował ich kulturę. W znacznej mierze to dzięki niemu w XVI wieku w Państwie Środka pojawili się liczni miejscowi katolicy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak