Z górnikiem, który zginął w wyniku wstrząsu, od początku akcji ratowniczej nie było kontaktu. KGHM podał, że górnik, który zginął miał 35 lat. Osierocił dwoje dzieci. W KGHM pracował od 2007 r.
W związku z wypadkiem prezes KGHM Marcin Chludziński wprowadził we wszystkich oddziałach miedziowej spółki trzydniową żałobę.