We Frankfurcie nad Menem obradowało od 30 stycznia do 2 lutego pierwsze zgromadzenie Drogi Synodalnej – procesu dialogu na temat wewnętrznych reform w Kościele katolickim w Niemczech. Jak zaznaczyli jej uczestnicy, spotkanie miało przede wszystkim charakter przygotowawczy do dalszej debaty. Platformę dialogu reform powołali do życia: Konferencja Biskupów Niemieckich oraz Centralny Komitet Katolików Niemieckich (ZdK).
Teolog Thomas Söding z Bochum nalegał na potrzebę używania precyzyjnego języka. „Przekonywanie jest ważne. Myślę, że potrzebujemy również programowego wyjaśnienia tego, co nas łączy, nad czym pracujemy i dokąd zmierzamy” - powiedział Söding.
Podczas dyskusji zgromadzenie synodalne zwiększyło prawo kobiet do głosowania. Podczas debaty na temat regulaminu wewnętrznego delegaci zdecydowali, że większość kobiet musi głosować za decyzją, aby ta mogła zostać przyjęta. Wśród 230 uczestników synodalnych 159 to mężczyźni, a 70 to kobiety.
Stosunkowo niewiele mówiono na temat czterech dokumentów roboczych dotyczących: władzy i jej podziału, moralności seksualnej, formy życia kapłańskiego oraz roli kobiet w służbie i urzędach Kościoła.
Kard. Reinhard Marx od poniedziałku jest w Rzymie i, jak zapowiedział, osobiście poinformuje papieża Franciszka o przebiegu trzydniowych obrad.
Podczas konferencji prasowej 1 lutego we Frankfurcie przewodniczący Konferencji Biskupów Niemiec odniósł się krótko do zarzutów, jakie wysunął uczestniczący w obradach kard. Rainer Maria Woelki. Arcybiskup Kolonii powiedział portalowi internetowemu domradio.de, że podczas trzydniowych obrad zgromadzenia Drogi Synodalnej nie wszystkie opinie zostały w sposób wystarczający wysłuchane. Ponadto, jego zdaniem, został zakwestionowany porządek hierarchiczny Kościoła. Jego zdaniem, w wielu wystąpieniach pominięto „istotne przesłanki natury eklezjologicznej w odniesieniu do tego, czym jest Kościół katolicki”.
Kard. Woelki podkreślił, że jeszcze przed rozpoczęciem tego procesu obawiał się, że „poprzez sposób, w jaki to wydarzenie zostało ujęte i ukonstytuowane, będzie to rodzaj protestanckiego parlamentu kościelnego”. - I to się właściwie wydarzyło, moje obawy się spełniły - dodał.
Kard. Marx nie chciał szerzej komentować wywiadu arcybiskupa Kolonii. Stwierdził, że zgromadzenie przebiegało w taki sposób, jak przewidziała to Konferencja Biskupów oraz statut Drogi Synodalnej.