Od wrześniowych wyborów w Izraelu nie udało się wyłonić rządu. Ale próby wyłonienia nowych władz są podejmowane od kwietnia. Na przeszkodzie stoi m.in. konflikt partii religijnych i nacjonalistycznych.
W marcu 2020 r. Izraelczycy pójdą do wyborów. Ostatni raz do urn szli oni we wrześniu 2019 r., a jeszcze wcześniej, w kwietniu tego samego roku. Żadne jednak głosowanie nie wyłoniło jednak większości do stworzenia rządu. W kolejnych wyborach centroprawicowy Likud i centrolewicowa koalicja Niebiesko-Biali (barwy flagi Izraela) zdobywali niemal tą samą liczbę głosów. Żadna z głównych sił nie zdołała też przez niemal 8 miesięcy sformować większościowej koalicji.
Problematyczny Binjamin Netanjahu
Problemem w Izraelskiej polityce pozostaje lider Likudu, Benjamin Netanjahu. Jest on premierem Izraela nieprzerwanie od 2009 r. Jednak stawiane jemu zarzuty korupcyjne sprawiają, że koalicji z jego partią nie chciała najpierw zawrzeć partia Nasz Dom Izrael, a później koalicja Niebiesko-Biali. Obecnego premiera popierają przedstawiciele mniejszych partii religijnych i prawicowych, jednak to za mało, aby sformułować koalicję większościową.
Łącznie, Benjamin Netanjahu był premierem Izraela przez prawie 13 lat. Jego partia Likud, od czasu swojego powstania w 1973 r. przez niemal 33 lata. W 1977 r. partia to po raz pierwszy w historii Izraela odebrała władzę lewicy. Likud prezentuje poglądy prawicowe, umiarkowanie narodowe. Partia to postuluje m.in. przejęcie przez Izrael części palestyńskich ziem na Zachodnim Brzegu Jordanu a także zdecydowanej polityce wobec Palestyńczyków domagających się stworzenia niezależnego państwa.
Izraelskie różnice zdań
Problemem w izraelskiej polityce jest nie tylko stosunek do Benjamina Netanjahu. Izraelczyków dzieli także stosunek do kwestii religii w państwie. Na jednym biegunie tego sporu stoją partie wyznaniowe – Szas i Zjednoczony Judaizm Tory, które postulują wprowadzanie regulacji prawnych które karałyby Izraelczyków za odstępstwa od norm religijnych (np. za pracę w Szabat). Po drugiej stronie znajduje się partia Nasz Dom Izrael, która postuluje sekularyzacji życia publicznego w Izraelu.
Nasz Dom Izrael opiera się głównie na poparciu Izraelczyków pochodzących z kraju byłego ZSRR. Są oni mocno zsekularyzowani, dlatego partia ta domaga się zmian w regulacjach prawnych dotyczących spraw obyczajowych, m.in. legalizacji cywilnych małżeństw pomiędzy Żydami. Jednocześnie, Nasz Dom Izrael głosi hasła mocno nacjonalistyczne, sprzeciwiając się zbyt daleko idącym ustępstwom w relacjach z Palestyńczykami.