„Jeśli wybierasz Chrystusa, nie możesz uciekać się do czarodzieja: wiara jest ufnym powierzeniem się w ręce niezawodnego Boga, który objawia się nie przez praktyki okultystyczne, ale poprzez objawienie i bezinteresowną miłość” – powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie.
Kontynuując cykl katechez na temat Dziejów Apostolskich papież przybliżył między innymi działalność św. Pawła w Efezie, gdzie złotnicy wyrabiający posągi bogini Artemidy wzniecili zamieszki przeciw chrześcijanom. Słów Franciszka na placu św. Piotra wysłuchało około 10 tys. wiernych.
Komentując 19 i 20 rozdział Dziejów Apostolskich Ojciec Święty podkreślił niestrudzoną aktywność Apostoła Narodów, który w Efezie ukazał słabość sztuk magicznych, porzucanych przez sporą liczbę osób, wybierających Chrystusa. Było to prawdziwym wstrząsem dla tego miasta, będącego ośrodkiem słynącym z uprawiania magii! „W ten sposób Łukasz podkreśla niemożliwość pogodzenia wiary w Chrystusa z magią. Jeśli wybierasz Chrystusa, nie możesz uciekać się do czarodzieja: wiara jest ufnym powierzeniem się w ręce niezawodnego Boga, który objawia się nie przez praktyki okultystyczne, ale poprzez objawienie i bezinteresowną miłość” – stwierdził papież.
Spontanicznie Franciszek dodał: "Może ktoś z was mi powie, że to o magii, to sprawa dawna, dziś, gdy mamy kulturę chrześcijańską takie rzeszy nie mają miejsca. Ale bądźcie czujni! Zadam wam pytanie: ilu z was chodzi, żeby postawić mu tarota? Ilu z was idzie do wróżki, żeby powróżyła mu z ręki? Żeby powróżyła z kart? Także dzisiaj w wielkich miastach chrześcijanie praktykujący nadal z tego korzystają. Jak to możliwe, że skoro wierzysz w Jezusa Chrystusa idziesz do czarownika, wróżki czy ludzi tego rodzaju? „Nie, wierzę w Jezusa Chrystusa, ale czasami chodzą także do nich?”. Proszę was bardzo: magia nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem. Te rzeczy, które się czyni, by odgadnąć przyszłość, czy inne rzeczy, lub zmienić sytuację życia nie są chrześcijańskie. Łaska Chrystusa przynosi tobie wszystko, módl się i powierz siebie Panu".
Następnie Ojciec Święty przypomniał działalność Apostoła w Milecie, gdzie przekazał starszym Kościoła polecenia „duszpasterskie”. Spogląda on wstecz na swoją misję, zachęca biskupów aby byli blisko owczarni i bronili jej przed „wilkami” zagrażającymi zdrowej nauce i jedności kościelnej „a także by podobnie jak on pracowali własnymi rękoma, aby nie być ciężarem dla innych, pomagać słabym i doświadczać, że «więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu»” (w. 35).
„Drodzy bracia i siostry, prośmy Pana by odnowił w nas umiłowanie Kościoła i depozytu wiary, jaki on strzeże, i by uczynił nas wszystkich współodpowiedzialnymi za opiekę nad owczarnią, wspierając pasterzy w modlitwie, aby okazali stanowczość i czułość Boskiego Pasterza” – powiedział papież na zakończenie swej katechezy.
"Serdecznie witam polskich pielgrzymów - dodał. Pozdrawiam szczególnie organizatorów i uczestników konferencji poświęconej księdzu Jerzemu Popiełuszce, jaka miała miejsce na Uniwersytecie Urbanianum, na rozpoczęcie wystawy jemu poświęconej. Dziękuję wam za podtrzymywanie pamięci tego gorliwego kapłana i męczennika, który, barbarzyńsko zamordowany przez służby komunistyczne, oddał życie z miłości do Chrystusa, do Kościoła i do ludzi, zwłaszcza pozbawionych wolności i godności.
W niedzielę, w Polsce przypada XX Dzień Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie. Polecam wam to ważne dzieło i dziękuję wszystkim Polakom, którzy angażują się na rzecz sąsiadujących Kościołów, w duchu braterskiej miłości. Niech Bóg wam błogosławi!"