Powołań kapłańskich brakuje nie dlatego, że obowiązuje celibat, ale dlatego, że słabnie wiara w katolickich wspólnotach.
Nie, nie jestem zaniepokojony perspektywą święcenia na kapłanów żonatych diakonów stałych ani tzw. viri probati, czyli wypróbowanych żonatych mężczyzn. Mamy w Kościele katolickim żonatych księży greckokatolickich. Są też żonaci kapłani, którzy przeszli z anglikanizmu na katolicyzm. Nie jestem zaniepokojony, choć nie spodziewam się jakichś nadzwyczajnych owoców po robieniu kolejnych wyjątków w kwestii celibatu duchownych katolickich. Powołań kapłańskich brakuje nie dlatego, że obowiązuje celibat, ale dlatego, że słabnie wiara w katolickich wspólnotach. Nie niepokoi mnie nawet dyskusja o diakonacie stałym dla kobiet. Synod nie rekomenduje takiego rozwiązania, ale proponuje wrócić do tematu, by go jeszcze zgłębić. Co z tego wyniknie, zobaczymy, ale wiemy, że nie brakuje, m.in. w Kościele niemieckim, zwolenników nie tylko diakonatu, ale także kapłaństwa kobiet.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Dariusz Kowalczyk SJ