„W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem”. 2 Tm 4,6-9.16-18
Każdy z nas bierze udział w zawodach. Codziennie. I to nie w momencie wejścia do pracy czy do samochodu, by tam dotrzeć. Zawody zaczynamy już od wyłączenia budzika i wstania z łóżka. Od tego momentu walczymy o to, aby ustrzec naszej wiary. Nie jest to bieg na 100 czy 200 metrów. Bardziej pasuje mi tutaj bieg na 3000 metrów z przeszkodami. Każdy z nas ma różne pokusy, z którymi musi walczyć i które stara się pokonać. Upadłeś? Nie pokonałeś przeszkody? Nawet najlepsi sportowcy przegrywają. I po przegranej trenują jeszcze mocniej, aby porażka więcej się już nie powtórzyła. Ale nie zapominają o niej, jest dla nich nauką: co zrobili źle i gdzie mogą się poprawić. My mamy spowiedź. Ona pomaga nam wrócić na dobry tor. Pamiętajmy o niej. Próbujmy każdego dnia żyć tak, aby w modlitwie wieczornej móc powiedzieć: „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem”. •
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Łukasz Podgórski