Niemcy są największym konsumentem węgla brunatnego na świecie – i to pomimo forsownej transformacji energetycznej, stawiającej na odejście od paliw kopalnych. Fakt ten przysparza Berlinowi wielu problemów, począwszy od wielotysięcznych protestów, na porażce celów klimatycznych skończywszy.
Lipiec 2015 r., kopalnia odkrywkowa węgla brunatnego Tagebau Hambach, Niemcy. Na teren zakładu przedostaje się ponad 1200 osób. Docierają do potężnej koparki wydobywającej surowiec i doprowadzają do wstrzymania jej pracy. Koncern RWE – właściciel zakładu – decyduje się przerwać produkcję energii elektrycznej w sąsiadującej z kopalnią elektrowni. Policja aresztuje ok. 800 osób. Akcja jest wyrazem sprzeciwu ekologów, chcących uratować sąsiadujący z zakładem las Hambach przed wycinką – ma on ustąpić miejsca rozrastającej się odkrywce. Wkrótce do opanowania protestów trzeba będzie wysyłać m.in. transportery opancerzone czy helikoptery.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jakub Wiech