SLD, Wiosna i Lewica Razem idą wspólnie do wyborów parlamentarnych, jako Lewica. Dogadaliśmy się, żeby wygrać z PiS; zaprosimy do współpracy lewicowe partie, stowarzyszenia, organizacje kobiece i ruchy miejskie - zapowiedzieli liderzy tych ugrupowań. W sobotę ma być powołany wspólny sztab wyborczy.
Politycy byli pytani, czy ustalono już kształt list na jesienne wybory. "Nie dzielimy jeszcze miejsc na listach wyborczych, nie ma takiej decyzji, rozmawiamy. Pozwólcie państwo, że będziemy finalizowali te decyzje w ciągu najbliższych godzin i dni" - powiedział Biedroń. "Wczoraj ustaliliśmy jedną rzecz: chcemy być ze sobą. Nie będziemy w związku z tym kręcili, zachowywali się jak ślimaki i meduzy, szanując ślimaki i meduzy. Podejmiemy decyzję i wtedy poinformujemy o tym" - dodał Czarzasty.
Dziennikarze zauważali, że pójście do wyborów jako koalicja jest obarczone pewnym ryzykiem - próg wyborczy wynosi dla komitetów koalicyjnych 8 a nie 5 proc.; pytali, czy mimo to podjęto taką decyzję. "Mamy nową otwartość, mamy tolerancję, uśmiech; gdy podejmiemy decyzję - każdy oddzielnie jako partia i wszyscy razem - na pewno będzie to decyzja jednoznaczna" - odpowiedział Czarzasty.
"Macie państwo przed sobą +trzech tenorów+, którzy całkiem nieźle śpiewają w tej polityce, tych trzech tenorów - a już trzech tenorów bywało w polskiej polityce i całkiem dobrze im to wychodziło - też pokaże państwu, że potrafi zrobić całkiem dobrą lewicę, która potrafi zwyciężać wybory. Nie podjęliśmy jeszcze żadnych decyzji, nie będziemy rozmawiali jeszcze dzisiaj o listach" - powiedział Lider Wiosny.
Politycy byli też pytani o formę startu koalicji w wyborach do Senatu. "W sprawie Senatu nie spodziewajcie się po nas takiej sytuacji, że będziemy walczyli z demokratyczną opozycją" - oświadczył Czarzasty. Na pytanie, czy po wyborach dopuszczają możliwość zawiązania powyborczej koalicji z PiS, szef Sojuszu oświadczył: "z PiS-em nic, nigdy".