"Życie i Eucharystia" - krótka książeczka, która może pomóc w zrozumieniu tego, co Najważniejsze.
Książeczka Józefa Augustyna SJ trafiła w moje ręce niespodziewanie, gdy przeglądałam regał z książkami moich rodziców. To jest jedna z takich pozycji, które warto przeczytać, bo daje do myślenia.
"Nierzadko Eucharystia, w której uczestniczymy, być może nawet regularnie i z całą dobrą wolą, nie ma większego wpływu na nasze życie codzienne. Eucharystia ma sprawić, aby nasze życie było podobne do życia Jezusa Chrystusa, <<aby samo stało się Eucharystią>>" - czytamy na tylnej okładce. To mocne słowa. Choć nie ukrywajmy, że sami mamy podobnie. Idziemy, bo idziemy. Tradycja, ale zupełnie nie pogłębiamy naszej wiedzy na temat Eucharystii. Wpadamy z marszu albo spóźnieni, wychodzimy, jak tylko ksiądz zniknie. Eucharystia nam spowszedniała. Może ta książeczka pomoże nam spojrzeć na Nią w zupełnie nowym świetle.
Ilu z nas zdaje sobie sprawę, że Eucharystia jest nazywana Sakramentem Miłości?
Bardzo podoba mi się przytoczony na początku list św. Jana Pawła II do wszystkich Biskupów Kościoła o Tajemnicy i Kulcie Eucharystii z 1980 roku.
"Jeżeli praktykujemy autentyczny kult eucharystyczny, w oczach naszych musi rosnąć godność człowiek. A poczucie tej godności staje się najgłębszym motywem naszego odniesienia do bliźnich (..) Tajemnica eucharystyczna staje się szkołą miłości bliźniego, miłości człowieka".
Małgorzata Gajos