Trudno podczas upałów gotować dwudaniowe, obfite obiady.
W tym czasie chętniej zjadamy proste, lekkie posiłki z dużą ilością warzyw i mięsne przysmaki z grilla. Dlatego bardzo dobrym pomysłem na ochłodę jest chłodnik. To zdrowa i pożywna zupa na zimno. Choć przepisów na chłodniki z różnych stron świata jest sporo, najbardziej smakuje mi wersja klasyczna chłodnika litewskiego z botwinki. Nie wiem, czy jest on popularny u naszych sąsiadów, ale podobno po raz pierwszy wzmianka o tej zupie pojawiła się w „Panu Tadeuszu”. Serwowany na różne sposoby, zawsze smakuje i orzeźwia. Kojarzy mi się z wakacjami i portem w Wierzbie (Mazury), gdzie rozpoczęła się moja kulinarna fascynacja tym daniem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Anna Leszczyńska-Rożek