Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do marszałków: Sejmu i Senatu z prośbą o nadanie szybkiej ścieżki legislacyjnej projektowi pozwalającemu maturzystom przystąpić do egzaminu maturalnego; mamy nadzieję, że w czwartek zmiany zostaną uchwalone - powiedział PAP szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Od 8 kwietnia tego roku trwa ogólnopolski strajk nauczycieli zorganizowany przez ZNP i FZZ. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej Solidarności.
Egzaminy maturalne powinny rozpocząć się 6 maja. Rok szkolny dla uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych kończy się 26 kwietnia, czyli w najbliższy piątek. Tego dnia maturzyści powinni otrzymać świadectwa ukończenia szkoły, bo jej ukończenie jest warunkiem dopuszczenia do egzaminu maturalnego. Zakończenie roku szkolnego powinno zostać poprzedzone wystawieniem przez nauczycieli ocen i zatwierdzeniem ich przez rady pedagogiczne klasyfikacyjne. Nie odbyły się jednak one dotąd w części szkół ze względu na strajk nauczycieli.
Szef kancelarii premiera poinformował w środę rano w TVP1, że premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o przedłożeniu na środowej Radzie Ministrów specjalnego projektu nowelizacji prawa oświatowego, który pozwoli wszystkim maturzystom na przystąpienie do egzaminów. Szczegóły projektu mają zostać przedstawione przez szefa rządu o godz. 15.
Dworczyk poinformował PAP, że premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do marszałka Sejmu i marszałka Senatu z prośbą o nadanie szybkiej ścieżki legislacyjnej projektowi nowelizacji prawa oświatowego. "Matury są za kilka dni, dlatego prawo powinno zostać uchwalone jak najszybciej" - podkreślił.
"Chcielibyśmy, żeby proces legislacyjny został przeprowadzony w dniu jutrzejszym" - powiedział Dworczyk. "Dla nas, polityków PiS, najważniejsze w systemie oświaty jest dobro ucznia, dlatego wierzę, że parlament przychyli się do propozycji premiera Mateusza Morawieckiego i w dniu jutrzejszym zmiany w prawie pozwalające maturzystom przystąpić do egzaminu maturalnego zostaną uchwalone" - podkreślił.
Jak dodał, premier na bieżąco współpracuje z marszałkami obu izb, jest również w kontakcie z prezydentem, któremu - jak przekonywał - na sercu leżą sprawy uczniów.