Poprzedni prezydent USA, Barack Obama, stwierdził kiedyś, że chciałby, aby człowiek stanął na powierzchni Czerwonej Planety w latach 30. tego stulecia. Chińczycy chcą pierwszy bezzałogowy lądownik posadzić tam wcześniej, a załogowy między 2040 a 2060 rokiem.
Ta pierwsza misja będzie przełomowa z wielu powodów, ale już dzisiaj wiemy, że będzie znacznie bardziej skomplikowana, niż się wydawało. Gdy Amerykanie budowali rakiety serii Saturn, które później wyniosły człowieka na Księżyc (program Apollo), zakładali, że za chwilę polecą na Marsa. Nic takiego się nie stało. Pewnie zabrakło pieniędzy, zrujnowany finansowo Związek Radziecki nie był już dla USA partnerem w wyścigu, a na dodatek być może ktoś rzeczywiście zaczął liczyć koszty wyprawy na Marsa. Rakieta wynosząca człowieka w misjach Apollo była ogromna. Projektowano ją tak, by móc wynosić na orbitę bardzo duże ładunki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek