We wtorek weszła w życie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym umożliwiająca sędziom SN i NSA, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia, powrót do pełnienia urzędu.
Posłowie uchwalili nowelizację 21 listopada, dwa dni później ustawę przyjął Senat. Nowela trafiła do prezydenta, który zgodnie z przepisami miał 21 dni na jej podpisanie. Termin ten upływał 17 grudnia i tego dnia ustawa została podpisana przez Andrzeja Dudę. Przepisy opublikowano w Dzienniku Ustaw w ostatni dzień 2018 r., zaś zgodnie z zapisem nowelizacji wchodzi ona w życie "z dniem następującym po dniu ogłoszenia".
19 października Trybunał Sprawiedliwości UE, przychylając się do wniosku Komisji Europejskiej, wydał wstępne postanowienie o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych, w ramach których znalazło się: zawieszenie stosowania przepisów ustawy o SN dot. przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia w stan spoczynku; przywrócenie do orzekania sędziów, którzy w świetle nowych przepisów już zostali wysłani w stan spoczynku; powstrzymanie się od wszelkich działań zmierzających do powołania sędziów SN na stanowiskach, których dotyczą kwestionowane przepisy. TSUE 17 grudnia podtrzymał w ostatecznym orzeczeniu w sprawie środków tymczasowych swoją decyzję o zawieszeniu przepisów ustawy o SN.
"To nie było ustępstwo wobec Komisji Europejskiej, to było wykonanie pewnych wskazań i sugestii zgłoszonych przez TSUE i w tym zakresie te zmiany, które zostały wprowadzone w ustawie, były zaproponowane przez Sejm. Analizowałem to, uznałem, że idzie to w kierunku, jaki wskazał Trybunał Europejski, stąd moja decyzja o podpisie, ponieważ jesteśmy członkiem Unii Europejskiej i ja także byłem zwolennikiem tego, żeby postanowienie wydane przez Trybunał Europejski uznać" - mówił w niedzielę prezydent Duda odnosząc się do tej nowelizacji.
Rzecznik SN sędzia Michał Laskowski - kiedy 21 listopada nad projektem ustawy trwały prace w Sejmie - mówił, że podtrzymuje stanowisko, iż "do podjęcia tych działań (...) nie było potrzeby wprowadzania ustawy, ale jeśli ona wejdzie w życie, całkowicie wyjaśni to jakiekolwiek wątpliwości kogokolwiek".
Nowelizacja dotyczy przepisów ustawy o SN z grudnia 2017 r., która weszła w życie 3 kwietnia 2018 r. Zgodnie z nowelą, sędzia SN albo sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który przeszedł w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia na podstawie obecnych przepisów, z dniem wejścia w życie tej nowelizacji powraca do pełnienia urzędu na stanowisku zajmowanym 3 kwietnia 2018 r. "Służbę na stanowisku sędziego SN albo sędziego NSA uważa się za nieprzerwaną" - głosi nowelizacja.
Sędziowie ci, mogą jednak pozostać w stanie spoczynku jeśli w terminie 7 dni od dnia wejścia w życie nowelizacji złożą oświadczenie, że mają taką wolę; oświadczenie ma być składane prezydentowi za pośrednictwem Krajowej Rady Sądownictwa.
Nowelizacja przewiduje, że sędziowie, którzy objęli stanowisko w SN przed wejściem w życie tej nowelizacji, przechodzą w stan spoczynku, przy zastosowaniu przepisu poprzedniej ustawy o SN z 2002 r., czyli z dniem ukończenia 70 roku życia; sędzia będzie mógł przejść w stan spoczynku na swój wniosek po ukończeniu 65 roku życia (mężczyźni) lub po ukończeniu 60 lat (kobiety), po ukończeniu 60 lat jeżeli przepracował na stanowisku sędziego SN nie mniej niż 9 lat.
Sędziowie, którzy obejmą stanowisko w SN po wejściu w życie tej nowelizacji, będą przechodzić w stan spoczynku zgodnie z przepisem nowej ustawy o SN, która weszła w życie 3 kwietnia br., czyli z dniem ukończenia 65 roku życia, chyba że nie później niż na sześć miesięcy i nie wcześniej niż na 12 miesięcy przed ukończeniem tego wieku złożą oświadczenie o woli dalszego orzekania, a prezydent wyrazi na to zgodę.
Nowela zakłada też, że jeśli na jej podstawie do pełnienia urzędu w SN powrócił sędzia, który zajmował stanowisko I prezesa SN lub prezesa SN, kadencję uważa się za nieprzerwaną. Regulacje dotyczą I prezes SN Małgorzaty Gersdorf oraz dwóch prezesów Izb SN - Stanisława Zabłockiego i Józefa Iwulskiego.
Nowelizacja zmienia również sposób wyboru prezesów Izby Dyscyplinarnej i Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prezesa tych izb powołuje prezydent z kandydatów przedstawionych mu przez zgromadzenie danej Izby po zasięgnięciu opinii I prezesa SN. Natomiast nowelizacja przewiduje, że prezesi tych izb będą wybierani przez prezydenta z kandydatów przedstawionych mu przez zgromadzenie izb, ale bez wymogu zasięgnięcia opinii I prezesa SN.