Wprowadzamy mechanizmy, które pozwolą utrzymać ceny energii na dotychczasowym poziomie, nie będzie podwyżek cen energii - zapowiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki.
"Wprowadzamy mechanizmy, które pozwolą utrzymać ceny energii na dotychczasowym poziomie, nie będzie podwyżek cen energii - zapowiedział Morawiecki. Dzięki nowym rozwiązaniom - jak mówił - w 2019 roku ceny energii będą utrzymane na poziomie z pierwszej połowy 2018 roku.
By mechanizmy mogły wejść w życie rząd poprosił marszałka Sejmu o zwołanie posiedzenia Izby, "by przyjąć odpowiednie uregulowania ustawowe jeszcze w tym roku". Premier poinformował, że posiedzenie Sejmu zostanie zwołane "najprawdopodobniej na 28 grudnia", tak, by wszystkie aspekty legislacyjne zostały przyjęte.
"Chcemy, by koszty energii elektrycznej stanowiły stałą przewagę konkurencyjną naszej gospodarki. Żeby tak był skonstruowany mix energetyczny, żeby efekt finalny był jak najbardziej pozytywny w dłuższym horyzoncie dla mieszkańców, przedsiębiorców i samorządów" - mówił Morawiecki.
"Głównymi mechanizmami, które tu chciałem przywołać, jest obniżka akcyzy z obecnych 20 zł na MWh na 5 zł i to jest mniej o około 2 miliardy złotych w kosztach różnych podmiotów" - powiedział premier. Dodał, że "od tego trzeba liczyć również VAT, około 0,5 mld złotych".
"Drugie zasadnicze źródło to jest opłata przejściowa zredukowana o 95 proc. dla wszystkich podmiotów, dla gospodarstw domowych, dla przedsiębiorstw" - zaznaczył. "Z tego źródła będzie pozyskane ok. 1 miliard do półtora miliarda" - dodał. W sumie, jak zaznaczył, będzie to dawać "około 4 miliardy". Rząd chce też wykorzystać wpływy ze sprzedaży 55 mln uprawnień do emisji CO2, co może dać 4-4,5 mld zł.
Premier zapowiedział też lepsze gospodarowanie kosztami w spółkach energetycznych, oszczędności na wydatkach na marketing i operacyjnych, "po prostu oszczędne gospodarowanie zasobami". W jego ocenie da to oszczędności kilkuset milionów złotych.
"Wiemy, że spółki energetyczne są w dialogu z Urzędem Regulacji Energetyki - niezależnym urzędem" - dodał. "I będą wypracowywały odpowiednie poziomy. Jednak suma tych wszystkich założeń uzgodnionych ostatecznie ma doprowadzić do tego, że w 2019 roku - tak jak obiecaliśmy, dotrzymujemy tego słowa (...) żeby te ceny były utrzymane na poziomie z pierwszej połowy 2018 r." - powiedział premier.
Szef resortu energii Krzysztof Tchórzewski podkreślił podczas konferencji, że dostawcy energii będą mogli korzystać z ok. 8 mld zł, co zapewni im środki na dotychczasowym poziomie i pozwoli na uruchomienie systemu inwestycyjnego. Zapowiedział też plan powstanie funduszu, który będzie służył zielonym inwestycjom i rekompensatom podwyżek cen energii.
"Mamy dodatkowe środki z dotychczas +uśpionych+ uprawnień do emisji. To 5 mld złotych. Będzie Krajowy System Zielonych Inwestycji. To będzie oferta dla wszystkich tych, którzy mimo obniżenia akcyzy i opłaty przejściowej stracą" - zapowiedział Tchórzewski. Jego zdaniem priorytetami będą inwestycje na rzecz zmniejszenia emisji CO2 i zwiększenia efektywności. "Koszty związane z niepodnoszeniem cen energii spółki wyceniły na 7,5 mld złotych. Mamy zapewnione 8 mld złotych. Żaden z dostawców nie straci" - mówił.
Tchórzewski dodał, że samorządy, które uważają, iż umowy z dostawcami energii są na "zbyt wysokim poziomie", "jeśli chcą, mogą zmienić te umowy na dwuletnie, żeby mieć większą pewność finansową". Dodał, że "przedsiębiorstwa, które kupują energię, będą mogły +zbliżyć się+ z do tych stawek, które były do tej pory".