Choć największą popularnością wśród dzieł C.S. Lewisa cieszą się dziś „Opowieści z Narnii”, wart uwagi jest niemal cały jego dorobek pisarski – obfity i bardzo zróżnicowany.
Urodzony przed 120 laty w Belfaście Clive Staples Lewis już od dziecka kochał literaturę. Wcześnie osierocony przez matkę, nie tylko stał się pożeraczem książek, ale wraz z bratem Warrenem zaczął układać baśnie z Krainy Zwierząt, które ilustrował rysunkami kotów, królików i rycerzy. „Jestem dzieckiem długich korytarzy, pustych słonecznych pokoi, samotnie odwiedzanych strychów i pojękiwań wiatru przeciskającego się pomiędzy dachówkami” – napisał kiedyś o sobie, ujawniając pierwsze źródła swojej pisarskiej wyobraźni. Czytelnikom „Lwa, czarownicy i starej szafy” to wyznanie od razu skojarzy się z domem starego Profesora z pierwszej części narnijskiego cyklu. Jednak twórczość brytyjskiego pisarza to znacznie więcej niż „Opowieści z Narnii”. Jego bogaty dorobek cechuje duża różnorodność – zarówno gatunkowa, jak i tematyczna. Mimo to główny cel tej twórczości pozostaje zawsze ten sam: „Odkąd zostałem chrześcijaninem, uważałem zawsze, że najlepsze (a może wręcz jedyne), co mogę zrobić dla niewierzących bliźnich, to wyjaśniać i bronić tych elementów wiary, które wyznawali niemal wszyscy chrześcijanie wszystkich czasów”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski