Spór o Sąd Najwyższy w Polsce to mały pryszcz w porównaniu z temperaturą wokół wyboru nowego sędziego SN w Stanach Zjednoczonych. Skład tego gremium w USA może zdecydować o kierunku cywilizacyjnym na kilka dekad.
Nie ma drugiego takiego kraju, gdzie spór o aborcję i inne tzw. kwestie cywilizacyjne rozpalałby tak mocno społeczne emocje. Owszem, znamy to i z naszego podwórka, ale poszczególnym partiom politycznym i pojedynczym kandydatom zdarza się poprowadzić kampanię wyborczą tak, by „tych spraw” nie ruszać. W USA jest to praktycznie niemożliwe.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina