„Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg w nas mieszka i miłość ku Niemu jest w nas doskonała” 1 J 4,12bcd
Codziennie staramy się ze wszystkich sił kochać Boga lepiej i mocniej. Chcemy, aby mieszkał w nas, aby nasze czyny świadczyły o miłości do Niego. Często jednak wśród wszystkich starań umyka nam fakt, że obok nas jest drugi człowiek. Człowiek, którego może właśnie obraziliśmy, którego uczucia zostały przez nas zranione. Ktoś, kogo prośby o pomoc nie wysłuchaliśmy, a może nawet nie usłyszeliśmy. Zamiast wykazać się wyrozumiałością, uprzejmością, szacunkiem czy zainteresowaniem, uciekamy pogrążeni w myślach o sobie. Nie tylko nie miłujemy drugiego, ale jest on nam obojętny albo nawet stanowi dla nas przeszkodę. Czasem jest nam tak łatwiej, czasem zwyczajnie nie zastanawiamy się nad tym. Tak często zapominamy, że miłość do Boga bez miłości do drugiego człowieka jest po prostu niepełna i osłabiona. •
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Olimpia Pomirska