W wyniku szalejącego w Grecji cyklonu Zorba w niedzielę na leżącej na Morzu Egejskim wyspie Eubea trwają poszukiwania trzech osób. Silne opady doprowadziły do zalania domów i dróg, m.in. w Atenach. W poniedziałek rano cyklon opuści Grecję.
Jak poinformowała grecka straż pożarna, wśród zaginionych jest para osób starszych, których samochód porwała woda. Zaginął także kierowca innego porwanego przez powódź pojazdu, którego pasażerce udało się w porę wydostać. Oba wypadki miały miejsce na północny Eubei, gdzie w nocy z soboty na niedzielę cyklonowi towarzyszyły niezwykle silne opady.
Ulewy i wiatry w porywach do 100 km na godzinę doprowadziły też do zalania oraz zniszczenia licznych domów i dróg czy przerw w dostawach prądu. Zamknięto kilka autostrad w okolicy Aten, a liczne ulice stolicy - jak pisze agencja EFE - zamieniły się w rwące potoki.
Na niektórych obszarach Morza Egejskiego wiatry osiągają siłę 8 i 9, a w porywach do 10 w dziesięciostopniowej skali Beauforta. Jednak całkowicie wstrzymany w sobotę ruch promów łączących Grecję kontynentalną z wyspami został w niedzielę częściowo przywrócony.
Choć wiatr wieje z mniejszą prędkością niż przewidywano, ulewy towarzyszące cyklonowi Zorba, jak nazwały go media, są wyjątkowo intensywne. Według meteorologów na niektórych obszarach Aten spadło do 100 litrów deszczu na metr kwadratowy - tyle, ile wynosi średnia opadów dla trzech miesięcy.
Według prognoz ulewy mają trwać w Grecji, szczególnie na wschodzie i w centrum kraju, jeszcze w niedzielę wieczorem. Żywioł jednak przemieszcza się na wschód i przewiduje się, że w poniedziałek nad ranem dotrze do Turcji.