Samotność spadającej gwiazdy

Autor filmu „Whitney” prowadzi narrację bez nachalnego moralizowania. Zamiast szafować ocenami, zestawia unikatowe materiały archiwalne z relacją świadków.

Wstrząsający jest dokument „Whitney” Kevina Macdonalda. To nie jest film o muzyce, choć muzyki jest w nim dużo. Przez dwie godziny bowiem obserwujemy przede wszystkim stopniowe pogrążanie się gwiazdy w narkotykowym nałogu. Tym boleśniejsze, że został w nim utopiony ogromny talent, jeden z największych w historii muzyki rozrywkowej. „Whitney” to także poruszający obraz o samotności, której nie uleczą żadne sukcesy, popularność i bogactwo.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski