Święty Grzegorz Wielki w księdze „Dialogi” opisał kilka cudów za wstawiennictwem św. Benedykta z Nursji.
Pisze między innymi, że pewnego dnia Benedykt wysłał po wodę do jeziora młodego mnicha o imieniu Placyd. Młodzieniec dotarł na miejsce, ale pośliznął się na brzegu i wpadł do wody. Ponieważ nie umiał pływać, zaczął tonąć. W tym czasie Benedykt rozmawiał z innym mnichem, Maurem, i gdy udzielał mu błogosławieństwa, za sprawą Boga oczami duszy zobaczył tonącego Placyda. Natychmiast wysłał Maura na pomoc. Maur zdążył w ostatniej chwili.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.