Kilka miesięcy temu pisaliśmy w „Gościu” o przedziwnym wędrowcy, który przyleciał z zewnątrz Układu Słonecznego.
Planetoida ‘Oumuamua przemknęła przez nasze kosmiczne sąsiedztwo tak szybko, że zanim się zorientowaliśmy, już widzieliśmy tylko jej „plecy”. Zaskakująca była nie tylko jej obecność, ale także kształt. Jest bardzo wydłużonym cygarem albo plackiem. Dzisiaj astronomowie z Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy prowadzili swoje obserwacje na teleskopie Gemini North na Hawajach, są pewni, że planetoida w swoim ruchu koziołkuje. Co to oznacza? W zasadzie nie wiadomo. ‘Oumuamua to pierwsze znane nauce ciało kosmiczne, które dotarło do Układu Słonecznego z przestrzeni międzygwiazdowej. Nie mamy doświadczenia w badaniu takich obiektów. Koziołkowanie jest na tyle nieregularne, że jedynym logicznym wytłumaczeniem jest to, iż ten kawał kosmicznej skały oderwał się od większego obiektu w wyniku eksplozji czy kolizji. •
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.