Święto Bożego Ciała jest po to, aby Eucharystia nam nie spowszedniała, ale była NAJświętszym Sakramentem. Spór o Komunię św. w niemieckim Kościele skłania do przemyślenia związku między Eucharystią a Kościołem.
Temat nie jest nowy. Od samego początku ruchu ekumenicznego pytano, czy nadejdzie dzień, w którym chrześcijanie będą razem na Eucharystii. Katolicy i prawosławni zgodnie podkreślają, że taka wspólnota ołtarza jest zasadniczym celem ekumenicznych dążeń. Jednocześnie katolicy i protestanci podzielają pogląd, że nie możemy razem odprawiać Eucharystii, dopóki jesteśmy podzieleni. Eucharystia wyraża bowiem nie tylko naszą jedność z Chrystusem, ale także jedność wszystkich wokół ołtarza (jedność wiary, doktryny, sakramentów i hierarchii). Skoro więc nie jesteśmy jedno, nie możemy zjednoczyć się na Eucharystii. Protestanci widzą tę sprawę inaczej. Sami mają bardzo zróżnicowane rozumienie sakramentu ołtarza (od uznawania w chlebie i winie tylko symbolu aż po wiarę w realną obecność Jezusa, zbliżoną do wiary katolickiej). Spora część protestanckich wspólnot uważa, że już teraz, nawet przy istniejących różnicach doktrynalnych, rzeczą słuszną byłoby wspólne sprawowanie sakramentu ołtarza przynajmniej od czasu do czasu. Taka ekumeniczna celebracja miałaby być znakiem pragnienia jedności.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz