Związek Muzułmanów w mieście Vaexjoe w Smalandii na południu Szwecji będzie mógł wzywać do modłów z meczetu - poinformowała we wtorek szwedzka policja. Sprawa budziła wcześniej kontrowersje.
Zezwolenie dotyczy umieszczenia na budynku meczetu głośników, z których w każdy piątek o godz. 13 rozbrzmiewać będzie wezwanie muezzina do modłów, tzw. adhan. Według określonych przez policję wytycznych poziom natężenia dźwięku nie powinien przekraczać 45 decybeli w pomieszczeniach mieszkalnych oraz 110 decybeli na zewnątrz budynków.
Szwedzka policja zastrzega w komunikacie, że wydając pozytywną decyzję, wzięła pod uwagę jedynie przepisy dotyczące porządku publicznego oraz prawo lokalne. "Inne poglądy na tę sprawę, w tym treść wygłaszanych komunikatów, nie zostały uwzględnione, gdyż policja przestrzega zasady neutralności. Przedmiotem naszego postępowania było jedynie rozpowszechnianie jako takie, czyli wezwanie modlitewne za pomocą głośników" - wyjaśnia policja w Vaexjoe.
Sprawa wezwań do modlitwy z meczetu w tym mieście wywołała debatę wśród lokalnych polityków. Anna Tenje z centroprawicowej Umiarkowanej Partii Koalicyjnej apelowała do muzułmanów o wycofanie wniosku o zezwolenie z uwagi na powodowanie "polaryzacji społeczeństwa". Liderka Chrześcijańskich Demokratów Ebba Busch Thor nakazała lokalnym strukturom swojej partii wyrażenie sprzeciwu. Muzułmanie otrzymali wsparcie m.in. od organizacji praw człowieka Amnesty International, a także biskupa luterańskiego Kościoła Szwecji Fredrika Modeusa, który napisał, że "każdy ma prawo do praktykowania swojej religii".
Meczet w Vaexjoe będzie trzecim w Szwecji, który otrzymał zgodę na modlitewne nawoływanie. Wcześniej takie pozwolenia otrzymali muzułmanie w Fittja pod Sztokholmem oraz w Karlskronie na południu Szwecji.