– Życie bez Boga jest stratą czasu, nudną i płytką zabawą w oczekiwaniu na śmierć – mawiała Sandra Sabattini. Papież właśnie podpisał dekret o heroiczności jej cnót. 23-letnia Włoszka wkrótce może zostać pierwszą beatyfikowaną narzeczoną.
To jest święta codzienności. Normalna, pełna życia i radości, a jednocześnie świadoma, co w życiu jest najważniejsze, i mimo młodego wieku radykalnie za tym podążająca – mówi Laila Lucci, autorka obszernej biografii Sandry Sabattini. Dzięki niej Włosi właśnie zaczynają odkrywać przesłanie, jakie zostawiła Sandra, ta, zdawać się mogło, niepozorna dziewczyna, która coraz bardziej zaczyna fascynować swoich rówieśników.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Beata Zajączkowska