Pewność istnienia Boga to i diabeł ma – ale nie ma wiary.
Jakoś dziwnie Bóg unika ostentacji. No przecież aż by się prosiło, żeby Jezus po tym, co się zdarzyło na Golgocie, przynajmniej zmartwychwstał z większym przytupem. Skoro już musiał cierpieć, to przecież mógł potem dać taki pokaz triumfu, że faryzeuszom sandały by pospadały, a Wysokiej Radzie opadły szczęki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak