Strzelanina w mieście Macerata podgrzeje i tak już silne antyimigranckie nastroje przed marcowymi wyborami parlamentarnymi we Włoszech.
W mieście Macerata w środkowych Włoszech postrzelono sześciu imigrantów z Mali, Nigerii i Ghany. Sprawcą okazał się 28-letni Włoch Luca Traini. Po zatrzymaniu przez policję przyznał się, że świadomie obrał za cel przybyszów z Afryki, miał to być odwet za zamordowanie w tej samej miejscowości 18-letniej Pameli Mastropietro. O dokonanie zbrodni oskarżony jest 29-letni Nigeryjczyk. Traini bezskutecznie startował w ostatnich wyborach lokalnych z list Ligi Północnej – ugrupowania, które z antyimigranckiej retoryki uczyniło główny temat kampanii w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Wszystkie główne partie skupiają się zresztą na tej kwestii i licytują się na najbardziej radykalne rozwiązania. Niecały miesiąc przed głosowaniem w sondażach prowadzi prawicowa koalicja: Forza Italia, Liga Północna oraz Bracia Włosi; za nią są populiści z Ruchu Pięciu Gwiazd. Rządząca centrolewica prawdopodobnie poniesie dotkliwą porażkę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Legutko