Lilia – żaden inny kwiat nie ma takich rekomendacji.
„Przypatrzcie się liliom, jak rosną: nie pracują i nie przędą. A powiadam wam: Nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich” – te słowa Jezusa zapisał ewangelista Łukasz (12,27). To rzadki przypadek w Ewangelii, gdy mamy okazję obserwować reakcję Zbawiciela na piękno przyrody. Jezus zachwycający się pięknem kwiatu – na takie rzeczy nie było miejsca w relacjach spisywanych przez niezamożnych ludzi, jakimi byli ewangeliści. Środki pisarskie sporo wtedy kosztowały. „Wiele mógłbym ci napisać, ale nie chcę użyć atramentu i pióra” – pisze św. Jan w pierwszym liście. A jednak pojawił się wyjątek. Co prawda pojawia się on ze względu na dalszy wywód, zachęcający nas do zaufania Bogu, który troszczy się o nas jeszcze bardziej niż o lilie – ale jednak.
Świadczy to o nadzwyczajnym pięknie kwiatu, jakim jest lilia – co dostrzegł Człowiek, którego świadomości nie zakłócał żaden grzech. Między innymi dlatego jest ona tak szczególnie doceniana i w Kościele i poza nim.
Motyw lilii pojawia się często w konstrukcji królewskich koron, a stylizowany kwiat lilii zdobił herby i szaty wielu monarchów – na przykład Burbonów czy Andegawenów, z których wywodziła się święta królowa Jadwiga.
Święci są często portretowani z liliami – zazwyczaj symbolizują one czystość, szlachetność, dziewictwo, niewinność. Lilia towarzyszy św. Agnieszce, św. Antoniemu, św. Alojzemu, św. Stanisławowi Kostce i wielu innym popularnym świętym. Z lilią występuje też św. Józef. Opiekun Jezusa najczęściej przedstawiany jest ze śnieżnobiałą Lilium Candidum, nazywaną lilią św. Józefa.
Piękno lilii i związaną z nią symbolikę opisuje także Stary Testament.
„Stanę się jakby rosą dla Izraela, tak, że rozkwitnie jak lilia i jak topola zapuści korzenie” – czytamy u Ozeasza, a Pieśń nad Pieśniami tymi słowami sławi oblubienicę: „Jak lilia pośród cierni, tak przyjaciółka ma pośród dziewcząt”. Chrześcijanom zaś nieskazitelne piękno białych lilii kazało uznać je za atrybut Matki Bożej – uznali, że do Maryi żaden kwiat nie pasuje bardziej niż lilia właśnie.
Skojarzenie lilii z czystością nie było zresztą domeną jedynie ludzi z kręgów kultury biblijnej. Lilia pojawia się często wśród motywów roślinnych w różnych kulturach starożytności, zwłaszcza w Grecji i Rzymie. Kwiaty lilii umieszczano często w wiankach panien młodych, co oznaczało dziewictwo i płodność.
Lilia przez wieki była obiektem zachwytów poetów – dość wspomnieć o „Balladach i romansach” Mickiewicza. Kwiat ten stanowił też częsty motyw w twórczości artystów.
Mniej kojarzoną cechą lilii są ich właściwości lecznicze – stosowano je przy źle gojących się ranach, a także przy dolegliwościach reumatycznych. Używano je również jako podstawę łatwych do sporządzenia leczniczych nalewek.
Lilia może służyć także jako składnik kosmetyków w walce z trądzikiem młodzieńczym, opryszczką lub po prostu jako element preparatu wygładzającego skórę.
Uprawa lilii św. Józefa (lilii candidum) jest prosta. Wymaga odpowiedniej gleby, bogatej w wapń, i dostępu do światła słonecznego. Cebulki należy sadzić najpóźniej do połowy sierpnia na głębokości 12-1
Znakomicie komponuje się z innymi gatunkami roślin, stanowiąc ozdobę ogrodów i domów.
Lilię candidum oraz inne cebulki kwiatowe można nabyć w Sklepie Ogrodniczym Świat Kwiatów.
fk /tekst sponsorowany