Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej (IPN) - poinformował PAP we wtorek rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.
Nowelizacja ustawy o IPN wprowadza m.in. przepisy, zgodnie z którymi, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.
Prezydent we wtorek poinformował, że zdecydował się podpisać nowelizację ustawy o IPN, wejdzie ona w życie, a jednocześnie zdecydował, że skieruje tę ustawę w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego, by ten zbadał, czy wolność słowa nie jest przez przepisy noweli ustawy o IPN w sposób nieuprawniony ograniczona oraz by TK zbadał kwestię tzw. określoności przepisów prawa.
"Taka jest moja decyzja. Myślę, że jest to takie rozwiązanie, które z jednej strony zabezpiecza polskie interesy - powtarzam jeszcze raz - naszej godności, prawdy historycznej, tego, abyśmy byli w sposób sprawiedliwy oceniani na świecie i aby nas nie pomawiano, jako państwa i jako narodu, ale z drugiej strony także uwzględniające wrażliwość osób, dla których kwestia pamięci historycznej, pamięci o Holokauście jest niezwykle ważna, a przede wszystkich tych, którzy ocaleli i którzy powinni światu, póki mogą, mówić o tym, jak pamiętają tamte czasy i co przeżyli" - mówił prezydent we wtorek przed południem.
W reakcji na decyzję prezydenta izraelskie MSZ oświadczyło, że wciąż liczy na wprowadzenie "zmian i poprawek". Zapewniło też, że "Izrael nadal pozostaje w kontakcie z polskimi władzami". Jak dodało, "Izrael odnotował, iż prezydent Andrzej Duda skierował ustawę do Trybunału Konstytucyjnego w celu uzyskania wyjaśnień i poprawek".
Nowelizacja wywołała wcześniej kontrowersje m.in. w Izraelu, USA i na Ukrainie.