Sukces brytyjsko-amerykańskiego serialu „Korona” opiera się nie tylko na dużo większym budżecie niż polska „Korona królów”. Wynika on także z przekonania, że masowego widza można pozyskać ambitnym i pozwalającym zrozumieć historię scenariuszem.
Czy można w ogóle porównywać te dwa seriale? Inny okres historyczny (w „Koronie” wiek XX i panowanie Elżbiety II, w „Koronie królów” – średniowiecze), inny budżet, inny kanał dystrybucji, inny widz… No właśnie, właściwie dlaczego inny? Czy masowy odbiorca to z definicji widz mniej wymagający? Netflix, znana platforma internetowa, nieraz już udowodnił, że ludzie masowo rzucają się na seriale najwyższej próby.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina