Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie. Łk 21,36
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».
Bycie w formie jest w dzisiejszych czasach tematem niezwykle aktualnym i żywym. Ten obrót spraw bardzo mi odpowiada. Pamiętam, że w czasach choćby moich rodziców bardzo popularne było stwierdzenie, że w „pewnym wieku” już nie wypada. Dziś jest inaczej, chcemy być sprawniejsi, chcemy dłużej żyć i lepiej wyglądać. Dlatego staramy się ćwiczyć, w miarę swoich możliwości. Jezus dzisiaj mówi do nas: „uważajcie na siebie”, zadbajcie o formę, o kondycję i o wytrzymałość, tyle że nie o ciało tu chodzi, lecz o duszę. Jezus ostrzega przed ociężałością serca, przed uśpieniem sumienia, przed zagłuszeniem głosu wewnętrznego. Bo ten głos nieustannie przypomina, dokąd zmierzamy, co jest celem naszego życia. Jeżeli rzeczywiście chcesz spotkać Chrystusa twarzą w twarz, musisz wykonać pewien wysiłek, przygotować się, zadbać o siebie wewnętrznie. Przecież w perspektywie mamy spotkanie z ukochanym Bogiem, któremu chcemy się spodobać. A możliwości utrzymania dobrej formy duchowej jest całe mnóstwo. Decyzja należy do ciebie.
Elżbieta Grodzka-Łopuszyńska