Urodził się w 22. tygodniu ciąży. Teraz ma 5 lat

Micah to głos wszystkich dzieci, które w 22. tygodniu ciąży są zabijane w USA.

Wczoraj Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych przyjęła projekt ustawy pro life zakazujący aborcji po 20. tygodniu ciąży. Jeśli Senat ją poprze, prezydent Donald Trump podpisze ją i ustawa wejdzie w życie. 

By pokazać swoje wsparcie dla ustawy, Danielle i Clayton Pickeringowie udali się do Waszyngtonu, by podzielić się historią ich synka.

Kobieta była w 20. tygodniu, gdy odeszły jej wody. Lekarz to przeoczył. Stwierdził, że wszystko jest OK. Okazało się jednak, że jej życie jest zagrożone. Lekarze twierdzili, że im dłużej dziecko jest w brzuchu mamy, tym lepiej dla niego, ale gorzej dla niej.

- Dla mnie to nie był wybór, odmówiłam leczenia, dopóki on się nie urodzi - mówi mama Micaha. Lekarze podkreślali, że dziecko będzie mieć problemy, o ile w ogóle im się uda go uratować. - Pytali mnie, czy chcę spróbować go ocalić - kontynuuje Danielle - odpowiedziałam, że tak!

Micah urodził się w 22. tygodniu. Gdy Danielle usłyszała płacz dziecka, wiedziała, że są szanse, by żył.

Na ten moment w 29 stanach USA w 22. tygodniu można legalnie zabić dziecko. 

Teraz Micah ma 5 lat. Rodzice w rozmowie z The Daily Signal podkreślają, że chłopiec jest głosem tych wszystkich dzieci, które głosu nie mają i które są zabijane. - Jeśli uważasz, że bycie pro choice jest OK, dobre i moralne, to wyzywam cię, byś zobaczył takie dziecko - mówi Clayton. - Ono jest w pełni ukształtowane - dodaje Danielle - Pomyśl, że ta osoba w środku to może być przyszły prezydent albo człowiek, który będzie parzyć dla ciebie kawę. 

Micah’s Miracle | The Daily Signal
The Daily Signal

« 1 »

MG /YT