Brytyjski portal „telegraph.co.uk” ogłosił plebiscyt na pilota RAF, który na stulecie tej formacji zostanie w jej muzeum uhonorowany specjalną wystawą. Wśród zaproponowanych kandydatów jest Polak.
Brytowie, RAF was potrzebuje! Tak portal „telegraph.co.uk” zachęcał Brytyjczyków do głosowania na najlepszego pilota legendarnego samolotu Spitfire Mk V. Wszystko z okazji zbliżającej się setnej rocznicy utworzenia brytyjskich sił powietrznych RAF. Wśród zaproponowanych bohaterów Bitwy o Anglię znaleźli się Anglicy, Australijczycy, Belg a nawet Jamajczyk. Jest wśród nich też Polak, Franciszek Kornicki.
Pilot Kornicki urodził się w 1916 r. w Wereszynie. W 1939 r. ukończył Szkołę Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Po przegranej Kampanii Wrześniowej udało mu się dostać do Wielkiej Brytanii, gdzie służył m.in. w Dywizjonie 303. W 1943 roku objął dowództwo Dywizjonu 308, zostając najmłodszym dowódcą dywizjonu w Polskich Siłach Powietrznych. Po wojnie nie chciał wracać do stalinowskiej Polski i 20 lat służył w RAFie. W 2011 r. został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
101-letni Franciszek Kornicki jest ostatnim żyjącym dowódcą polskiego dywizjonu z okresu II wojny światowej. Co ciekawe, jest też jedynym żyjącym pilotem wśród pilotów zaproponowanych w plebiscycie „telegraph.co.uk”. I wygląda na to, że to właśnie on będzie bohaterem specjalnej wystawy w muzeum RAF. Jego kandydaturę poparło ponad 130 tys. internautów. Następny w kolejce otrzymał zaledwie 2 tys. głosów.
Polscy żołnierze w Wielkiej Brytanii nie mogli wziąć udziału w Londyńskiej Paradzie Zwycięstwa z 1946 r. A Polscy żołnierze, zwłaszcza piloci, znacząco przyłożyli się do pokonania hitlerowskich Niemiec. Dziś jeden z nich, Franciszek Kornicki, może zostać uhonorowany specjalną wystawą w muzeum RAF. Na polskiego bohatera można wciąż zagłosować na stronie: http://www.telegraph.co.uk/men/thinking-man/britons-raf-needs-have-say-vote-forthe-peoples-spitfire-pilot/.