Kolumbijczycy przyjęli Franciszka z latynoskim entuzjazmem. Jednak ostatnia podróż papieża miała niezwykle trudny cel. Wzywał on do pojednania po wojnie, w której zginęło ćwierć miliona ludzi.
Ojciec Święty pokazał, że zdaje sobie sprawę z głębokiego podziału Kolumbijczyków związanego z procesem negocjacji i porozumieniem pokojowym rządu Santosa z partyzantami z FARC – zauważył publicysta magazynu „El Espectador”. Z pewnością minie wiele lat, zanim zabliźnią się rany w kolumbijskim społeczeństwie. Władze państwowe zawarły pokój z terrorystami z Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii, czyli FARC. Warunki były jednak takie, że w referendum społeczeństwo odrzuciło ugodę. Do nienawidzących się wzajemnie ofiar i uczestników konfliktu Franciszek mówił o pojednaniu, sprawiedliwości i prawdzie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jakub Jałowiczor