Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Mt 18,21
Do niedawna nie miałam problemu z przykazaniem, by miłować swoich nieprzyjaciół. Owszem, jak chyba każdemu, zdarzyło mi się zdenerwować na kogoś, kto wyrządził mi jakąś krzywdę, ale pamiętałam też o tym, by za tę osobę się pomodlić. Ostatnio jednak przyłapałam się na tym, że zaczynam złorzeczyć mojemu wrogowi, czasem nawet podświadomie. Zawołałam więc: „Panie, pomóż!” i… trafiłam na dzisiejsze czytania. Zaczynają się bardzo konkretnymi słowami: „Złość i gniew są obrzydliwościami, których trzyma się grzesznik”. To było jak uderzenie obuchem. Czytałam dalej – Jezus mówi, że mamy wybaczać nie siedem, a siedemdziesiąt siedem razy. Stanęła mi przed oczami osoba, której, jak zdawało mi się w momencie największej złości, nie byłabym w stanie wybaczyć nawet raz. Raz! A co dopiero siedemdziesiąt siedem razy? Na szczęście miłosierdzie Boże jest większe od mojej słabości. Ufam więc i ze spokojem powierzam Mu wszystkie moje kłopoty i trudności, wierząc, że nauczę się wybaczać nawet osiemdziesiąt razy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Stabla-Kolenda