Robert Lewandowski zdobył bramkę z rzutu karnego, a Bayern wygrał w Monachium z Anderlechtem Łukasza Teodorczyka 3:0 w 1. kolejce piłkarskiej Ligi Mistrzów. We wtorkowym hicie Barcelona pokonała Juventus 3:0. Lionel Messi strzelił dwa gole, a przy jednym miał udział.
Lewandowski trafił do siatki mistrzów Belgii w 12. minucie. Polski napastnik najpierw był faulowany w polu karnym, a później sam wykorzystał "jedenastkę". Zrobił to w swoim w stylu, bardzo pewnie, bramkarz rzucił się w inną stronę. To 41. gol kapitana reprezentacji Polski w historii występów w Lidze Mistrzów.
Za faul na Lewandowskim czerwoną kartkę zobaczył Belg Sven Kums. Mimo gry w przewadze Bawarczycy długo nie potrafili podwyższyć prowadzenia. Dokonał tego dopiero w 65. minucie strzałem z bliska Thiago Alcantara, a w końcówce meczu wynik na 3:0 ustalił Joshua Kimmich.
Lewandowski rozegrał całe spotkanie, zaś w ekipie Anderlechtu do 84. minuty grał Teodorczyk.
Od 2003 roku piłkarze Bayernu wygrali wszystkie swoje inauguracyjne mecze w Lidze Mistrzów. Łącznie było ich 14 - w sezonie 2007/08 nie wystąpili w tych rozgrywkach.
W innym spotkaniu grupy B Celtic Glasgow przegrał u siebie z Paris Saint Germain 0:5. Dwie pierwsze bramki dla gości zdobyli piłkarze, którzy przyszli do klubu latem - pozyskany za 222 mln euro z Barcelony Neymar oraz wypożyczony z AS Monaco Kylian Mbappe (za rok ma zostać wykupiony za 180 mln euro).
Później dwa gole strzelił Edinson Cavani (jeden z rzutu karnego), a samobójcze trafienie zaliczył Mikael Lustig.
W ekipie PSG nie ma już Grzegorza Krychowiaka, który pod koniec sierpnia został wypożyczony do angielskiego West Bromwich Albion.
Szlagierem wtorkowych meczów 1. kolejki było starcie w grupie D Barcelony u siebie z finalistą poprzedniej edycji Juventusem Turyn. Wicemistrzowie Hiszpanii nie dali szans "Starej Damie" (Wojciech Szczęsny był rezerwowym bramkarzem gości), a bohaterem okazał się Lionel Messi. Argentyńczyk zdobył dwie ładne bramki, ponadto wypracował sytuację, po której do siatki Juventusu trafił Ivan Rakitic.
Katalończykom udał się więc rewanż za ćwierćfinał poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Przegrali wówczas w Turynie aż 0:3, a u siebie tylko zremisowali 0:0.
W innym spotkaniu grupy D Olympiakos Pireus, którego trenerem jest były szkoleniowiec Legii Warszawa Albańczyk Besnik Hasi, a piłkarzem były gracz mistrzów Polski Belg Vadis Odjidja-Ofoe, uległ u siebie Sportingowi Lizbona 2:3. Gospodarze, którzy do przerwy przegrywali już 0:3, strzelili dwa gole (oba Felipe Pardo) w ostatnich minutach.
W grupie C Roma, z bramkarzem Łukaszem Skorupskim na ławce rezerwowych, zremisowała u siebie z Atletico Madryt 0:0. Jednym z gości na trybunach był prezes PZPN, a w przeszłości piłkarz rzymskiego zespołu Zbigniew Boniek.
W tej samej grupie C Chelsea podejmowała w Londynie sensacyjnego uczestnika fazy grupowej - azerski zespół Karabach Agdam. Mistrzowie Anglii wygrali bez kłopotów 6:0, a w ekipie gości cały mecz rozegrał były obrońca Legii Jakub Rzeźniczak.
Kłopotów ze zwycięstwem nie miał w grupie A Manchester United, który pokonał u siebie FC Basel 3:0. Na początku meczu kontuzji doznał jeden z liderów MU Paul Pogba. W innym spotkaniu tej grupy Benfica Lizbona uległa w stolicy Portugalii CSKA Moskwa 1:2, choć od 50. minuty prowadziła po golu sprowadzonego latem z Eintrachtu Frankfurt Szwajcara Harisa Seferovica.
Emocji nie zabraknie też w środę. Tego dnia ciekawie powinno być m.in. w meczach Liverpoolu z Sevillą (grupa E), RB Lipsk z AS Monaco Kamila Glika w grupie G oraz Tottenhamu Hotspur z Borussią Dortmund Łukasza Piszczka w grupie H.
Broniący trofeum Real w pierwszej kolejce ma teoretycznie łatwe zadanie. Zagra bowiem u siebie z uchodzącym za najsłabszy zespół grupy H APOEL-em Nikozja.
Występujący w grupie F Szachtar Donieck podejmie w Charkowie drużynę Napoli, której piłkarzami są Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik.
Faza grupowa zakończy się 5/6 grudnia. Finał zaplanowano na 26 maja 2018 roku w Kijowie.
Za każde zwycięstwo w części zasadniczej UEFA wypłaci 1,5 mln euro, a za remis - 500 tys. Za awans do 1/8 finału kluby otrzymają po 6 mln euro, za ćwierćfinał - po 6,5 mln, a za półfinał - po 7,5 mln euro. Wygrana w finale LM to zarobek 15,5 mln, a pokonany w nim otrzyma 11 mln euro.