Miłość, porwanie i kangury - sympatyczna komedia

W wakacyjnym cyklu filmowym: "Żona dla Australijczyka".

Edward Dziewoński, Elżbieta Czyżewska i Wiesław Gołas - genialne trio w zwariowanej komedii Stanisława Barei.

Zamożny farmer Robert Wolański (Gołas), Polak z pochodzenia, przyjeżdża z Australii do Gdańska, by znaleźć sobie żonę. Ma na to tylko trzy dni, bo potem odpływa jego statek. W "polowaniu" na przyszłą pannę młodą pomaga mu znajomy dziennikarz Żelazkiewicz (Dziewoński), który zapewnia, że wszystkiego dopilnuje. Wybierają się razem na piękny występ "Mazowsza". Tam wśród tancerek Robert widzi przyszłą "panią Wolańską" (Czyżewska). Żelazkiewicz idzie do szatni tancerek i przez drzwi rozmawia z jedną z nich, będąc przekonanym, że rozmawia z wybranką Wolańskiego. Dzięki jego zabiegom zespół pojawia się na przyjęciu w ratuszu. Przekonuje Roberta, że panna Hanna chce być porwana, dlatego dosypuje jej środki nasenne do kieliszka. I tak Hanka zostaje uprowadzona i umieszczona w willi, w której przetrzymuje ją Robert.

Czy uda jej się uwolnić? A może Wolański przekona ją do małżeństwa? Odpowiedzi w filmie. Polecam, dawka humoru gwarantowana.

Żona dla Australijczyka w Telewizji Kino Polska
telewizjaKinoPolska

« 1 »

Małgorzata Gajos