Solidarność pokoleń stała się ważniejsza od oceny decyzji podjętej 1 sierpnia 1944 roku.
Przez wiele lat powstanie warszawskie dzieliło Polaków. Jedni uznawali je za zbiorowy obłęd, inni – za przemawiające z ogromną mocą świadectwo siły polskiego ducha. Spór o sensowność powstania będzie zapewne powracał, „póki my żyjemy”. Toczył się i w tych dniach. Coś się jednak zmieniło. Powstanie zaczyna łączyć Polaków, także tych, którzy pozostają bardzo krytyczni wobec samej decyzji dowództwa AK. Ważniejsza od jej oceny staje się bowiem solidarność pokoleń i zaakceptowanie powstania jako wielkiego mitu uosabiającego polskie pragnienie wolności.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko