Co najmniej 17 osób zostało postrzelonych, gdy mężczyzna otworzył ogień podczas koncertu w klubie w Little Rock w stanie Arkansas.
Część osób została ranna podczas próby ucieczki. "Nie wierzymy, by był to atak terrorystyczny" - twierdzi miejscowa policja.
Jedna z poszkodowanych osób jest w ciężkim stanie. Wśród ofiar przeważają osoby w wieku 16 - 20 lat.
Policji nie udało się zatrzymać sprawcy.
Małgorzata Gajos /CNN