Coraz bardziej tracący teren w Iraku i Syrii terroryści Państwa Islamskiego są mocno zainteresowani otwarciem swego kalifatu w Azji. Idealnym miejscem ekspansji zdaje się filipińskie Mindanao. Na tej wyspie właśnie rozgrywa się kolejny dramat z udziałem chrześcijan.
Uzbrojeni po zęby islamiści wyważyli drzwi katedry w Marawi i uprowadzili grupkę modlących się tam wiernych, którzy odmawiali nowennę do Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, patronki tej prałatury terytorialnej. Jej wspomnienie przypadało następnego dnia, tak samo jak i początek ramadanu, świętego dla muzułmanów miesiąca postu. Po drodze zastrzelili 9 osób, które nie potrafiły sprostać ich żądaniu o wyrecytowanie wersetów Koranu. Na znak przejęcia władzy w mieście, na wzór irackiego Mosulu, zawiesili czarne flagi z symbolami Państwa Islamskiego. Zaczęli niszczyć krzyże i figury świętych. Terror wzmógł się jeszcze bardziej po tym, jak z dymem puścili katedrę, miejscowe biskupstwo, kilka szkół i prywatnych domów, a z miejscowego więzienia wypuścili na wolność skazanych. Nowy porządek stał się faktem, a przerażeni ludzie pozamykali się ze strachu w domach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Beata Zajączkowska