Mieszkańcy zawalonej kamienicy spędzili noc w lokalach zastępczych. Natomiast mieszkańcy kamienicy przylegającej (przy ul. Targowej 4) noc spędzili w swoich mieszkaniach. Boją się jednak o zdrowie i życie.
Do zawalenia się stropu w czterokondygnacyjnej kamienicy przy ul. Lubartowskiej 45 doszło 24 maja po 14.00. Specjalne ekipy z psami z Warszawy i Łodzi przeszukały gruzowisko. Psy nie odnalazły żadnych przysypanych osób. Po zakończeniu tych działań na miejsce katastrofy budowlanej dotarł ciężki sprzęt. Rozpoczęła się rozbiórka. Oddzielono uszkodzoną kamienicę od sąsiadującego budynku.
Według informacji przekazanej nam przez panią rzecznik prezydenta Lublina, wszystkie osoby, które straciły dach nad głową, jak również te, które nie będą mogły wrócić do swoich mieszkań z powodu negatywnej opinii nadzoru budowlanego, otrzymają mieszkania zastępcze od miasta.
Obecnie nie można wykluczyć dalszych rozbiórek budynku. Właścicielem budynku Lubartowska 45/Targowa 2 jest gmina Lublin i właściciele prywatni. Gmina Lublin posiada 37 proc. własności. Lokale nie są przypisane do właścicieli. Wiadomo też, że kamienica przeszła również przegląd roczny (jest nadal ważny). Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie katastrofy budowlanej. Jest ono prowadzone w kierunku artykułu Kodeksu Karnego mówiącego o sprowadzeniu niebezpieczeństwa katastrofy w postaci zawalenia się budowli.
W jednym z mieszkań kamienicy przy Lubartowskiej 45 znajduje się uwięziony kot. Przedstawiciel zarządzania kryzysowego stwierdził, że jego zadaniem jest troska o ludzi, a nie o koty ks. Rafał Pastwa /Foto Gość O swoje zdrowie i życie obawiają się teraz mieszkańcy ul. Targowej 4. - Przecież ściany w naszych mieszkaniach są popękane, a skoro w przylegającej kamienicy zawalił się strop, to my boimy się teraz jeszcze bardziej - tłumaczą. - O nas nikt nie mówi, a przecież noc spędziliśmy w swoich mieszkaniach, bo dla nas nie było lokali zastępczych. Miałam zostać z dzieckiem na ulicy? - oburza się jedna z mieszkanek kamienicy przy ul. Targowej 4.
Pęknięcia ściany w jednym z mieszkań kamienicy przy ul. Targowej 4 Mieszkańcy ul. Targowej 4 - Tu, na parterze był remont - powiększano bar. Wyburzona została ściana nośna, wstawiono belkę bez podpory. Było to zrobione nielegalnie. Od tamtego czasu zaczęło się pękanie ścian w mieszkaniach. Obecnie właścicielem jest Zarząd Nieruchomości Komunalnych, który to powinien nadzorować. Tam wpłacamy pieniądze za czynsz - mówi mieszkaniec kamienicy przy ul. Targowej 4. Czynsz wynosi niemal 500 zł miesięcznie, bez ogrzewania. Mieszkańcy ogrzewają swoje mieszkania za pomocą pieców węglowych. - Po naszym zgłoszeniu o stanie budynku długo nikt nie przychodził, potem pojawił się człowiek, który zrobił zdjęcia, przygotował opis i tyle. Nie mamy pisma czy możemy budynek użytkować czy nie. Nawet nie wyburzono komórek, które rozpoczęto burzyć, bo zauważono, że one zabezpieczają trochę ścianę kamienicy - dodaje mężczyzna.
Mieszkańcy zniszczonego budynku przy ul. Lubartowskiej 45 stracili swoje rzeczy. Dlatego Lubelski Oddział Okręgowy Polskiego Czerwonego Krzyża uruchomił zbiórkę pieniędzy na rzecz mieszkańców kamienicy przy ul. Lubartowskiej 45, którzy w środę zostali bez dachu nad głową. Wpłat można dokonywać na konto Polskiego Czerwonego Krzyża: 79 1160 2202 0000 0002 4987 5844 z dopiskiem „Katastrofa budowlana”.
Mieszkańcy okolicznych kamienic podkreślają, że wszędzie są trudne warunki mieszkaniowej. Mówią po cichu, że nie do końca bezpieczni mogą być mieszkańcy kamienicy przy ul. Lubartowskiej 30.
rp