Ludzkości układało się całkiem dobrze wzajemne współżycie, dopóki pewien brodacz nie wybrał się na wycieczkę wysokogórską i powrócił z niej z dwiema tablicami kamiennymi pod pachą...
Prawda to coraz mniej lubiany gość w naszych debatach. Trzeba dialogować, nie narzucać. Precz z monologiem, niech żyje pluralizm. Ludzkości układało się całkiem dobrze wzajemne współżycie, dopóki pewien brodacz nie wybrał się na wycieczkę wysokogórską i powrócił z niej z dwiema tablicami kamiennymi pod pachą, utrzymując, że została mu objawiona prawda. Nie ma jednej prawdy, nie ma jednego Boga. W boju o absolut Boga czy wiodącą drogę ludzie skaczą sobie do oczu. Przywróćmy wielobóstwo, a wówczas każdy będzie się mógł poczuć bogiem swego życia i swoich wyborów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Robert Skrzypczak