To zdarza się naprawdę często. Nowy telefon komórkowy ląduje na podłodze, a na szybie ekranu dotykowego pojawia się pajęczynka. Niby działa, ale wygląda fatalnie. Wymieniać? To kosztuje kilkaset złotych. Nie mówiąc o tym, że oddanie do naprawy oznacza brak telefonu. Ale być może za jakiś czas takie problemy po prostu znikną. Na corocznym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego pokazano polimer, który może być wykorzystany jako powłoka ekranów dotykowych. Polimer, który po złamaniu… sam się naprawi. Naukowcom udało się wyprodukować materiał, którego „sieć” zbudowana jest z wiązań niekowalencyjnych, i który przewodzi prąd elektryczny. Materiał, o którym mowa, jest bardzo elastyczny i ma właściwości „zasklepiania” pęknięć, które w nim powstają. Co bardzo ważne, wyprodukowanie ekranu z opisywanego materiału nie jest drogie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.