Polska i Węgry patrzą z optymizmem w przyszłość Europy; chcemy, aby Unia Europejska istniała i aby jak najlepiej się rozwijała - mówił prezydent Andrzej Duda w piątek podczas obchodów Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, które odbywają się w Piotrkowie Trybunalskim.
24.03. Piotrków Trybunalski (PAP) - Polska i Węgry patrzą z optymizmem w przyszłość Europy; chcemy, aby Unia Europejska istniała i aby jak najlepiej się rozwijała - mówił prezydent Andrzej Duda w piątek podczas obchodów Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, które odbywają się w Piotrkowie Trybunalskim.
"My patrzymy z optymizmem w przyszłość Europy; nasze narody patrzą z optymizmem w przyszłość Europy" - mówił prezydent Duda podczas piątkowej konferencji prasowej z udziałem prezydenta Węgier Janosa Adera, zorganizowanej na Zamku Królewskim w Piotrkowie Trybunalskim.
Jak przypomniał prezydent, Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej są obchodzone po raz 10. W ubiegłym roku Andrzej Duda gościł na Węgrzech, obecnie obchody organizowane są w świętującym jubileusz 800-lecia Piotrkowie Trybunalskim.
"Chciałbym pogratulować panu prezydentowi, bo 11 dni temu Zgromadzenie Narodowe Węgier podjęło decyzję o wyborze pana prezydenta na kolejną kadencję, która rozpocznie się w maju tego roku i potrwa do roku 2022, co oznacza, że jako prezydent Rzeczypospolitej będę miał przyjemność z zaszczyt współpracować z panem prezydentem" - zwrócił się Andrzej Duda do Janosa Adera.
Polski prezydent nawiązał do historii miejsca, w którym odbyło się spotkanie - w Zamku Królewskim w Piotrkowie Trybunalskim od 1578 roku obradował Trybunał Koronny, pierwszy w Europie sąd najwyższy ustanowiony przez Stefana Batorego, który był królem Polski i księciem siedmiogrodzkim.
Nawiązał też do unijnego szczytu, który rozpocznie się w sobotę i podczas którego ma zostać podpisana Deklaracja Rzymska.
"Nasze rządy, władze Polski i Węgier, w ramach współdziałania Grupy Wyszehradzkiej ustaliły wspólną deklarację, jako wkład do Deklaracji Rzymskiej, która jutro będzie podejmowana przez Radę Europejską. To pokazuje, że nasze spojrzenie na przyszłość UE, jako krajów Grupy Wyszehradzkiej, jako Polski i Węgier, jest jedno, jest wspólne i wpisuje się w to, co nie tylko dla nas, ale dla całej Europy jest tak ważne - potrzebę utrzymania jedności w ramach UE" - podkreślił Duda.
Jak dodał, można mówić o kilku elementach spójności w ramach UE: wspólnym budżecie - w tym funduszach strukturalnych istotnych dla rozwoju obu krajów, wspólnym prawie - w tym traktatach gwarantujących zasadę subsydiarności i proporcjonalności, wspólnych instytucjach UE.
Za szczególnie istotne z punktu widzenia przeciętnego obywatela prezydent uznał wolność przemieszczania się osób, towarów, przepływu kapitału i swobodnego świadczenia usług na obszarze UE.
"Jest dla nas istotne - szczególnie w perspektywie Brexitu - aby te wolności były utrzymane również i w przyszłych relacjach z Wielką Brytanią. Cieszę się, że nasze rządy są tu zgodne, że wspólną deklarację, która jutro zostanie podjęta w czasie Rady Europejskiej udało się wypracować. To ważny znak i sukces negocjacyjny rządu Beaty Szydło i wszystkich państw Grupy Wyszehradzkiej" - dodał.
Zdaniem Dudy oba narody - polski i węgierski - patrzą na przyszłość Europy z optymizmem.
"Poparcie dla jedności europejskiej zarówno na Węgrzech, jak i w Polsce jest bardzo wysokie. Jest dla nas oczywiste, że chcemy, aby Unia Europejska istniała; chcemy, aby jak najlepiej się rozwijała" - podkreślił.
"Chcemy, aby ten wspólny rynek, który przynosi tak wiele korzyści, nie tylko naszym krajom jako całości, ale także naszym obywatelom (...), żeby on jak najdłużej istniał" - dodał prezydent.
Janos Ader, nawiązując do wypowiedzi polskiego prezydenta podkreślił, że zgadza się ze wszystkimi zdaniami, które wygłosił on na temat Unii Europejskiej. "Wydaje mi się, że między naszymi krajami istnieje taka współpraca strategiczna, która dobroczynnie wpływa na działanie czwórki Wyszehradzkiej i jest to współpraca oparta na jasnych, klarownych wartościach. To daje nam strategię europejską. I to nasze jednoznaczne stanowisko pomaga nam w tym, byśmy lepiej zrealizowali nasze wspólne cele w UE" - powiedział Ader.
"Jest to jasne i nie ma między nami żadnej różnicy w tym, że Unia Europejska musi pozostać zbiorem państw narodowych. To nie ma być na wzór Stanów Zjednoczonych. Chcielibyśmy, by zachowano suwerenność państw narodowych, jednocześnie zgadzamy się z celami UE" - zaznaczył prezydent Węgier.
Polskę i Węgry łączy to - mówił Ader - że "nie szukamy rozwiązania problemów demograficznych, które dotykają wszystkie kraje UE, w imigracji, tylko myślimy o systemie wsparcia dla rodzin". Jak zaznaczył, podobieństwa między Polską a Węgrami widać także w podejściu do przedsiębiorczości. "Wierzymy w gospodarkę opartą na wydajności - to jest kolejne pole do współpracy między naszymi krajami" - wskazał Ader.
"Myślę, że mamy wszystkie warunki ku temu, żeby w najbliższych tygodniach i miesiącach w ramach dwustronnych kontaktów, albo w formacie V4, albo na forach UE (...) nagłaśniać nasze zasady i wartości, które wyznajemy wspólnie - my, Polacy i Węgrzy" - podkreślił.
Zdaniem Adera Polska jest coraz ważniejszym partnerem gospodarczym Węgier, a stosunki na tej płaszczyźnie będą mogły zacieśnić się dodatkowo po ukończeniu szlaku Via Carpatia, co ma nastąpić w ciągu 5 lat.
"Stosunki gospodarcze niesamowicie się poszerzyły. W ostatnich dwóch latach wymiana towarowa między naszymi krajami wzrosła o 1 mld euro. Ten wzrost jest bezprecedensowy w całej Europie. Polska jest dla Węgier szóstym partnerem gospodarczym; chcemy wzmocnić te współpracę" - podkreślił.
Dodał też, że w ubiegłym roku liczba turystów polskich odwiedzających Węgry wzrosła o 10 proc.
Po spotkaniu na zamku obaj prezydenci wraz z małżonkami udali się do Miejskiego Ośrodka Kultury na uroczystą Galę Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Obchody w Piotrkowie Trybunalskim z udziałem głów obu państw kontynuowane będą w sobotę.
Przypadający 23 marca Dzień Przyjaźni obu państw ustanowiły w 2007 roku Sejm RP i parlament Węgier. Jego obchody odbywają się na przemian w Polsce i na Węgrzech. Ostatnie miały miejsce w Budapeszcie.