Doszliśmy do wspólnego stanowiska z ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem ws. sieci szpitali; uzgodniliśmy nowe rozwiązania - powiedział w środę wicepremier, lider Polski Razem, Jarosław Gowin na wspólnym briefingu z szefem MZ.
Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin poinformował, że nowe rozwiązania będą dotyczyły m.in. powiązania ryczałtu z aktywnością placówek i poszerzenia katalogu procedur, które będą finansowane poza nim.
Pod koniec lutego rząd przyjął projekt ustawy o utworzeniu tzw. sieci szpitali; Gowin zgłosił wówczas zdanie odrębne. Zapowiedział, że zastrzegł sobie prawo do zgłaszania w toku prac parlamentarnych poprawek do projektu.
"Ostatnie tygodnie wypełniły nam bardzo intensywne rozmowy i współpraca z ministrem Konstantym Radziwiłłem. Szukaliśmy wspólnie rozwiązań, które pozwolą nam zbliżyć stanowiska, rozwiać przynajmniej część zasadniczych wątpliwości" - powiedział w środę Gowin.
Przyznał, że tym, czego się obawiał, był mechanizm ryczałtu "polegający na tym, że szpitale z góry dostają pieniądze, i wtedy jest pytanie, czy tym szpitalom są potrzebni pacjenci, czy pacjenci nie będą traktowani jako zbyteczny koszt".
Zapowiedział, że do ostatecznego kształtu ustawy zostaną zaproponowane poprawki, które będą jednoznacznie przesądzały, że "wysokość ryczałtu będzie powiązana z aktywnością szpitala, z wykonywaniem konkretnych procedur". "Uzgodniliśmy też, że poszerzona zostanie pula tych procedur medycznych, które będą finansowane poza ryczałtem" - dodał.
Radziwiłł powiedział, że wspólnie wypracowano "najlepsze z możliwych rozwiązań na tym etapie". Minister wskazał, że zostaną one wprowadzone nie tylko jako poprawki do projektu, lecz także będą uwzględnione w rozporządzeniach wykonawczych.
"Chodzi o to, by z jednej strony - zapewniając bezpieczeństwo szpitalom, które wchodzą do sieci - nie zdjąć z nich pewnego rodzaju zachęty, czy wręcz przymuszenia, by nie pozostały bierne, nie redukowały liczby świadczeń, nie odwracały się tyłem do pacjentów" - powiedział Radziwłł.
Dlatego, jak wyjaśnił, ryczałt będący podstawą wynagradzania szpitala będzie zależał od tego, czy szpital jest aktywny. "Jeżeli szpital wykona mniej niż zaplanowano, jego wynagrodzenie zostanie pomniejszone; jeżeli będzie pracował bardziej intensywnie - będzie powiększone" - powiedział minister.
Finanse, jak zaznaczył, mają też w przypadku części świadczeń bezpośrednio zależeć od tego, ile zostanie ich wykonanych. Dodał, że lista świadczeń, które będą wynagradzane w sposób odrębny, jest długa i obejmuje m.in. porody i endoprotezoplastyki kolana i biodra. Odrębnie finansowane mają być też, jak zapowiedział, m.in. tzw. świadczenia kompleksowe w kardiologii i ortopedii, świadczenia z zakresu chemioterapii i radioterapii oraz diagnostyki obrazowej, w tym tomografia komputerowa i rezonans magnetyczny, a także świadczenia z zakresu transplantologii i wszczepianie implantów ślimakowych.
"Jestem bardzo wdzięczny wicepremierowi, że udało się wypracować to rozwiązanie, bo ono zwyczajnie poprawia projekt, który przedstawiamy komisji zdrowia" - powiedział Radziwiłł. Gowin zrewanżował się szefowi MZ podziękowaniami za współpracę, która "w sensie merytorycznym była bardzo skomplikowana, a w sensie międzyludzkim, personalnym - zawsze przyjazna". "To, że jesteśmy tu wspólnie z panem ministrem, to przykład dobrych standardów w polskiej polityce" - ocenił Gowin.
Na mocy projektowanych regulacji szpitale będą kwalifikowane do sieci po spełnieniu ściśle określonych kryteriów dotyczących zakresu i charakteru udzielanych świadczeń - niezależnie od struktury własności (czyli mogą to być podmioty publiczne i niepubliczne). Szpitale znajdujące się w sieci zostaną podzielone na kilka poziomów systemu zabezpieczenia, a kwalifikacji do każdego poziomu będzie się dokonywać na cztery kolejne lata kalendarzowe.
MZ przekonuje, że dzięki sieci szpitali opieka nad pacjentami będzie lepsza i bardziej całościowa. Poprawić ma się organizacja udzielania świadczeń przez szpitale i przychodnie przyszpitalne, łatwiejszy ma być też dostęp do leczenia specjalistycznego. MZ uważa, że zmiany pozwolą optymalizować liczbę oddziałów specjalistycznych i umożliwią lepsza koordynację świadczeń szpitalnych i ambulatoryjnych.