(Pół)prawdziwe życie

Sztuczne życie – to brzmi dumnie. I trochę strasznie. Ale z drugiej strony materiał, który potrafi sam siebie replikować, sam siebie naprawiać, tak jak naprawiają się uszkodzone tkanki – to z kolei brzmi bardzo intrygująco. To jak to jest z tym życiem, które… nie wiadomo czy żyje, czy nie.

Czasami mamy kłopot ze zdefiniowaniem tego, co jest prawdziwe, a co sztuczne. Dobrym przykładem jest tutaj klonowanie. W tym procesie wyjmuje się materiał genetyczny z jednej komórki i wkłada do innej, pozbawionej własnego DNA. I choć obydwie komórki są naturalne, to jednak powstałe w ten sposób życie jest w pewnym sensie sztuczne, o ile o sztuczności decyduje proces, w którym komórka powstaje. Klonowanie nie jest procesem naturalnym. Żeby zaszło, trzeba o pomoc poprosić technologię (a konkretnie – biotechnologię). Inżynierowie genetyczni robią to – przynajmniej w świecie bakterii i zwierząt – od lat.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Magdalena Kawalec-Segond