Seniorzy coraz bardziej zadłużeni

Niewystarczające dochody, zapożyczanie się na rzecz młodszych członków rodziny i śmierć współmałżonka - to najczęstsze powody zadłużania się emerytów. W Krajowym Rejestrze Długów figuruje ponad 233 tys. osób w wieku emerytalnym; średni dług to 12,3 tys. zł.

Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że polscy emeryci są coraz bardziej zadłużeni. Seniorzy mają do oddania 2,87 mld zł. Średni dług osoby starszej to 12,3 tys. zł; aby spłacić te zobowiązania, senior musiałby w całości oddać aż siedem przeciętnych emerytur.

Emeryturę lub rentę - według GUS - pobiera 8,9 mln Polaków. W Krajowym Rejestrze Długów Biurze Informacji Gospodarczej notowanych jest 233 tys. 171 osób w wieku emerytalnym. W ciągu roku zadłużenie polskich emerytów wzrosło o 40 proc. - z nieco ponad 2 mld zł do 2,87 mld zł - alarmuje KRD.

Powody zadłużania się emerytów są niezmienne od lat: niewystarczające dochody, zaciąganie zobowiązań na rzecz młodszych członków rodziny i śmierć współmałżonka. "Wielu seniorów musi dwa razy obejrzeć każdą złotówkę, zanim zdecyduje się, w jaki sposób ją wyda. Bardzo często bywa tak, że świadczenia emerytalne są na niewystarczającym poziomie, aby jednocześnie zapłacić za mieszkanie i bieżące rachunki, kupić kosztowne leki i mieć pieniądze na życie. Część emerytów sięga po kredyty i pożyczki, zwłaszcza ci, którzy dopiero co przeszli na emeryturę i kompensują sobie w ten sposób niższe dochody. Dodatkowym wsparciem ratują się też, gdy pojawiają się niespodziewane wydatki" - wyjaśnia Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.

Częstym powodem zadłużania seniorów jest chęć pomocy bliskim. Starsi ludzie nie potrafią odmówić swoim wnukom, kiedy ci proszą o wzięcie dla nich pożyczki na konsolę, laptopa czy nowy smartfon. Dziadkowie zaciągają więc pożyczki na prośbę młodszych członków rodziny, zwłaszcza kiedy ci nie mają wystarczającej zdolności kredytowej. Często jednak wnuki nie płacą rat, wówczas spłacać je musi ten, kto zaciągnął pożyczkę.

To zjawisko obserwowane jest od kilku lat - wskazuje KRD. Banki i parabanki chętnie udzielają pożyczek, bo emeryci uchodzą za wyjątkowo solidnych klientów - ich dochody nie są wprawdzie wysokie, ale za to regularne i pewne.

Kiedy emeryci nie są w stanie regulować zaciągniętych zobowiązań, ich długi odkupują fundusze sekurytyzacyjne i firmy windykacyjne. To właśnie one są najczęstszymi wierzycielami seniorów i stanowią 40 proc. wszystkich emeryckich długów. Na kolejnym miejscu są niezapłacone zobowiązania wobec banków i firm pożyczkowych - 21 proc. Jednak emerytom brakuje też pieniędzy na czynsz i rachunki za wodę, prąd czy gaz - zaległości z tego tytułu stanowią 16 proc. zadłużenia seniorów. 13 proc. długów wynika z braku płatności za abonament telewizyjny, internetowy i telefoniczny. Długi alimentacyjne i nieuregulowane mandaty za jazdę komunikacją miejską bez biletu stanowią odpowiednio 5 i 2 proc. całkowitej kwoty zadłużenia emerytów.

W gronie zadłużonych seniorów przeważają kobiety - to aż 62 proc. wszystkich dłużników-emerytów. To odwrotna proporcja niż w przypadku wszystkich zadłużonych konsumentów, gdzie to mężczyźni stanowią ok. dwóch trzecich. "Wysoki odsetek kobiet wśród dłużników jest spowodowany różną długością życia Polaków. Panie żyją średnio prawie 82 lata, podczas gdy życie panów trwa prawie 74 lata. W chwili śmierci męża wszystkie zobowiązania spadają na barki wdowy. W tej sytuacji znacznie trudniej o terminową spłatę, ponieważ dochód gospodarstwa domowego w znacznym stopniu maleje" - tłumaczy Łącki.

Na to, że dla osób starszych wiele zasad obowiązujących na rynku usług finansowych jest niezrozumiałych, zwraca uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich. Wspólnie z Komisją Nadzoru Finansowego RPO przygotował publikację "Senior w świecie finansów". Jest ona dostępna na stronie https://www.rpo.gov.pl/pl/content/senior-w-swiecie-finansow.

« 1 »