Stanisława Leszczyńska – położna i więźniarka Auschwitz-Birkenau, numer 41335. Przez dwa lata obozu przyjęła około 3 tysięcy noworodków. – Wszystkie urodziły się żywe. Ich celem było żyć – pisze we wspomnieniach.
W„Raporcie położnej z Oświęcimia”, który Stanisława Leszczyńska napisała już na emeryturze, czytamy: „Do maja 1943 r. dzieci urodzone w obozie były w okrutny sposób mordowane: topiono je w beczułce. Czynności tych dokonywały: Schwester Klara i Schwester Pfani. Po każdym porodzie (…) dochodził do uszu położnic głośny bulgot i długo się niekiedy utrzymujący plusk wody. Wkrótce po tym matka mogła ujrzeć ciało swojego dziecka rzucone przed blok i szarpane przez szczury”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Gruszka-Zych