W swoim filmie Scorsese wydaje się usprawiedliwiać akt apostazji jezuity, który staje przed tragicznym dylematem.
W 1990 roku, dwa lata po skandalizującym „Ostatnim kuszeniu Chrystusa”, Martin Scorsese rozpoczął wstępne prace nad ekranizacją powieści „Milczenie” Shusaku Endo. Zdziwić może fakt, że reżyser tak kontrowersyjnego obrazu po raz kolejny sięgnął po temat dotyczący wiary. „Milczenie” z pewnością wzbudzi dyskusję. To przejmujący, mocny, miejscami brutalny obraz zmagania się człowieka poddanego niewyobrażalnej presji fizycznej i psychicznej, by odrzucił to wszystko, co przez lata było źródłem jego egzystencji i działania, czyli wiarę. Film zadaje trudne pytania i w tym również tkwi jego wartość.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz