Zapadła decyzja, że przed końcem roku odbędzie się jeszcze jedna ekshumacja ofiary katastrofy smoleńskiej - poinformowała PAP w czwartek rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.
Rzeczniczka nie podała, o kogo chodzi. Wcześniej PK informowała, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że w grobie jednej z ekshumowanych w ostatnim czasie osób znajduje się ciało innej ofiary katastrofy smoleńskiej. Według nieoficjalnych informacji, potwierdzonych przez PAP, chodzi o Piotra Nurowskiego, b. prezesa PKOl. W jego grobie, jak podał portal Wpolityce.pl, a co potwierdziła PAP w źródłach zbliżonych do sprawy, pochowany był Mariusz Handzlik, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Do tej pory na podstawie decyzji PK przeprowadzono ekshumacje 10 osób - ofiar katastrofy smoleńskiej: pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, Stefana Melaka i Tomasza Merty. Ekshumowano też według nieoficjalnych informacji: Aleksandra Szczygłę, Piotra Nurowskiego, Edwarda Duchnowskiego i Janinę Natusiewicz-Mirer, Ewę Bąkowską, działaczkę Stowarzyszenia Rodzin Ofiar Katynia Polski Południowej, oraz funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu mjr Dariusza Michałowskiego
Według nieoficjalnych informacji PAP, poza parą prezydencką, żadna z ekshumowanych do tej pory osób nie została ponownie pochowana. To efekt m.in. tego, że badania, np. genetyczne, prowadzone są w trybie normalnym, a nie - jak w przypadku prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Marii Kaczyńskiej - w trybie szczególnym. Mogą więc potrwać nawet do trzech miesięcy.
"Dodatkowo może się zdarzyć, że część badań trzeba będzie powtórzyć. To bardzo duże przedsięwzięcie, tym bardziej, że nie można też przekładać spraw bieżących. Już widać spiętrzenie w placówkach, które się tym zajmują, m.in. jeśli chodzi o genetykę czy np. toksykologię" - mówi informator PAP.
Według Prokuratury Krajowej ekshumacje ciał ofiar katastrofy smoleńskiej są niezbędne wobec popełnionych wcześniej błędów. Chodzi m.in. o możliwą zamianę szczątków ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską. Do końca roku prokuratura planowała przeprowadzenie 10 ekshumacji, a zakończenie wszystkich - jesienią lub zimą 2017 r.
Prokuratura zamierza przeprowadzić w sumie ekshumacje 83 osób, łącznie z tymi, które zostały wydobyte z grobów od połowy listopada. Ciała pozostałych ofiar albo były ekshumowane przed kilkoma laty w śledztwie smoleńskim, albo zostały skremowane przed pochówkiem.
Zleconą przez PK badania przeprowadza 14-osobowy międzynarodowy zespół ekspertów. Znajdą się w nim m.in. trzy osoby z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Sądowej w Lozannie-Genewie (Szwajcaria), jedna z uniwersytetu w Coimbra w Portugalii, oraz dwóch profesorów z Odense (Dania). Resztę zespołu tworzą eksperci z Krakowa, Warszawy, Lublina. Biegli przeprowadzają właśnie sekcje zwłok, tomografię, pobierają próbki do badań DNA, histopatologicznych, toksykologicznych i fizykochemicznych.
Decyzje dot. ekshumacji spotkały się ze sprzeciwem części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Do Prokuratury Krajowej wpłynęło w tej sprawie 25 zażaleń, skarg i wniosków o uchylenie postanowienie ws. ekshumacji. W październiku ponad 200 osób, członków rodzin 17 ofiar, zaapelowało w liście otwartym o powstrzymanie ekshumacji ich bliskich.